Piłka nożna:

Lionel Messi weźmie udział w trzeciej edycji “meczu pokojowego”, organizowanego przez fundację papieża Franciszka I – “WePlayForPeace”. W tym roku spotkanie odbędzie się ku czci Diego Maradony. Pojedynek odbędzie się 14 listopada, czyli osiem dni przed rozpoczęciem mundialu w Katarze oraz zaledwie dwa przed ostatnim sparingiem reprezentacji Argentyny, przygotowującym do tego turnieju. Podopieczni Lionela Scaloniego zmierzą się w nim ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi na stadionie w Abu Dhabi. Harmonogram Messiego może być bardzo napięty, bo wspomniane spotkanie pokazowe odbędzie się na Stadio Olimpico w Rzymie. Tak długie i intensywnie przeprowadzane podróże często wpływają na dyspozycję zawodników, a przecież w grze jest mistrzostwo świata. Oprócz legendy FC Barcelony, w “meczu pokoju” wezmą także udział Luis SuarezIvan RakitićDani AlvesRonaldinhoGianluigi BuffonPepe ReinaAngel Di Maria i Maxi Rodriguez, o czym informuje portal getfootballnewsfrance.com. Źródło donosi także o prawdopodobnej obecności na tym wydarzeniu Jose Mourinho.

W fazie grupowej Ligi Mistrzów nadszedł czas na spotkania rewanżowe. Najciekawiej powinno być w Mediolanie, Paryżu i… Warszawie. Czwartą kolejkę fazy grupowej Champions League otworzą spotkania FC Kopenhaga – Manchester City i Maccabi Hajfa – Juventus. W obu tych spotkaniach faworytami będą goście. Ponadto zarówno w pierwszym, jak i w drugim meczu na placu gry mogą pojawić się polscy bramkarze – Kamil Grabara w FC Kopenhaga i Wojciech Szczęsny w Juventusie. Następnie przeniesiemy się na pozostałe stadiony. Ciekawie powinno być w meczu AC Milan – Chelsea. Obie ekipy mają cztery punkty po trzech meczach. Wynik wtorkowego meczu może okazać się kluczowy w kontekście awansu do fazy play-off. W drugim spotkaniu tej grupy zmierzą się Dinamo Zagrzeb i FC Salzburg. Z kolei w grupie H PSG i Benfica mają cztery punkty przewagi nad trzecim Juventusem. Zwycięzca francusko-portugalskiej rywalizacji znacząco przybliży do awansu. Poza tym interesująco powinno być w grupie F. Grający w Warszawie Szachtar Donieck zmierzy się przy Łazienkowskiej z Realem Madryt. “Królewscy” zgromadzili do tej pory komplet punktów.

FC Kopenhaga – Manchester City

Maccabi Hajfa – Juventus

Szachtar Donieck – Real Madryt

AC Milan – Chelsea

Paris Saint-Germain – SL Benfica

Borussia Dortmund – Sevilla FC

Celtic – RB Lipsk

Dinamo Zagrzeb – FC Salzburg

 

PKO Ekstraklasa:

Raków Częstochowa znów jest na szczycie tabeli PKO Ekstraklasy. Wszystko dzięki poniedziałkowej wygranej z Miedzią Legnica. Podopieczni Marka Papszuna zwyciężyli 1:0 i mają teraz 26 pkt. – o 2 więcej niż Legia Warszawa, którą wyprzedzili. Tragicznie wygląda natomiast sytuacja ekipy z Dolnego Śląska, która zamyka stawkę z dorobkiem zaledwie 5 “oczek”. Inny z beniaminków, Widzew Łódź awansował aż na 5. miejsce. Na zakończenie 12. kolejki ograł Piasta Gliwice 2:1 i gromadzi już 20 pkt. Zespół Waldemara Fornalika pozostaje w strefie spadkowej.

Raków Częstochowa – Miedź Legnica 1:0 (1:0)
1:0 – Ivi Lopez 2′

Piast Gliwice – Widzew Łódź 1:2 (0:1) 0:1 – Jordi Sanchez 27′ 0:2 – Kristoffer Hansen 82′ 1:2 – Michael Ameyaw 90′

 

Premier League

W meczu zamykającym 10. kolejkę Premier League Nottingham Forest zremisowało na własnym boisku z Aston Villą 1:1. Po kontuzji do składu gości wrócił Matty Cash. Martwić może natomiast kolejny mecz spędzony na ławce przez Jana Bednarka.

Nottingham Forest – Aston Villa 1:1 (1:1)
1:0 Emmanuel Dennis 15′
1:1 Ashley Young 22′

 

Primera Division:

Zamykający tabelę La Liga zespół Elche był w poniedziałkowy wieczór blisko pierwszego zwycięstwa w sezonie. Gospodarze, w spotkaniu, które ze względu na opady deszczu było opóźnione, ostatecznie 1:1 zremisowali z Mallorką.

Elche CF – RCD Mallorca 1:1 (1:0)
1:0 – Ponce 15′
1:1 – Muriqi (k.) 71′

 

Serie A:

Asysty Sergeja Milinkovicia-Savicia były ozdobami wygranego 4:0 przez Lazio meczu z Fiorentiną. Nie zmienia się sytuacja Szymona Żurkowskiego, który przesiedział kolejne spotkanie na ławce rezerwowych.

ACF Fiorentina – Lazio 0:4 (0:2)
0:1 – Matias Vecino 11′
0:2 – Sergej Milinković-Savić 25′
0:3 – Luis Alberto 86′
0:4 – Ciro Immobile 90′

 

Koszykówka:    

Bardzo pechowy okazał się poniedziałkowy sparing pomiędzy Washington Wizards a Charlotte Hornets. Podstawowi zawodnicy obu drużyn musieli przedwcześnie opuścić parkiet. Urazów nabawili się Kristaps Porzingis oraz LaMelo Ball, czyli kluczowy zawodnik Wizards i lider Hornets. Zarówno środkowy, jak i rozgrywający, przy atakach na kosz kontuzjowali kostkę.

Charlotte Hornets – Washington Wizards 107:116 (23:36, 35:25, 31:20, 18:35)
(Rozier 24, Richards 15, Thor 12 – Porzingis 20, Kuzma 15, Hachimura 15, Gafford 14)

Cleveland Cavaliers – Philadelphia 76ers 97:113 (20:33, 30:28, 25:25, 22:27)
(Allen 19, Gerland 17, LeVert 13 – Maxey 19, Harris 12, Harden 11)

Miami Heat – Houston Rockets 118:110 (26:37, 38:26, 33:27, 21:20)
(Strus 24, Cain 15, Jović 15, Smith 15 – Green 25, Porter Jr. 21, Eason 17)

Denver Nuggets – Phoenix Suns 107:105 (30:35, 24:24, 24:22, 29:24)
(Smith 17, Hyland 16, Brown 12 – Booker 20, Ayton 19, Bridges 14)

 

 

Tenis:

Asłan Karacew po kreczu Tallona Griekspoora awansował do II rundy rozgrywanego na kortach twardych w hali turnieju ATP 250 we Florencji. W poniedziałek z imprezy odpadło trzech reprezentantów gospodarzy.

Asłan Karacew (5) – Tallon Griekspoor (Holandia) 6:3, 2:1 i krecz
Roberto Carballes (Hiszpania) – Daniel Elahi Galan (Kolumbia) 6:2, 6:1
Corentin Moutet (Francja) – Flavio Cobolli (Włochy, Q) 4:6, 7:5, 6:4
J.J. Wolf (USA) – Francesco Maestrelli (Włochy, WC) 4:6, 6:2, 6:1
Altug Celikbilek (Turcja, Q) – Giulio Zeppieri (Włochy, WC) 6:3, 6:2

 

Rozpoczęła się walka w turnieju głównym w Gijon. Ze swoim przeciwnikiem poradził sobie rozstawiony z numerem piątym Tommy Paul. W rywalizacji nie ma już Sebastiana Baeza, który nie dokończył meczu.

Constant Lestienne (Francja) – Sebastian Baez (Argentyna, 7) 7:6 (5), 4:4 i krecz Baeza
Tommy Paul (USA, 5) – Martin Landaluce (Hiszpania, WC) 6:3, 6:0
Arthur Rinderknech (Francja) – Carlos Taberner (Hiszpania, Q) 6:3, 6:3
Thiago Monteiro (Brazylia) – Benjamin Bonzi (Francja) 6:4, 7:5
Dominic Thiem (Austria, PR) – Joao Sousa (Portugalia) 6:2, 6:0

 

Kamil Majchrzak walczy o kolejne rankingowe punkty i powrót do Top 100 światowej klasyfikacji. Po występie w Tokio nasz reprezentant przeniósł się do Seulu, gdzie z powodzeniem wystartował w zawodach rangi ATP Challenger Tour. We wtorek jego przeciwnikiem był Brytyjczyk Jay Clarke (ATP 208), a trwające pięć kwadransów spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem Polaka 6:2, 6:2. O ćwierćfinał singla Majchrzak powalczy dopiero w czwartek. Nie znaczy to, że będzie miał wolną środę. Polak przystąpi w tym dniu do rywalizacji w deblu. Jego partnerem jest Amerykanin Christopher Eubanks, zaś przeciwnikami w I rundzie będą Japończycy, 44-letni Toshihide Matsui i 27-letni Kaito Uesugi.

Kamil Majchrzak (Polska, 8) – Jay Clarke (Wielka Brytania) 6:2, 6:2

 

W turnieju WTA 500 w San Diego nie brakowało zaciętych batalii. Najwięcej emocji dostarczył thriller z udziałem Amerykanek. Louisa Chirico w nieprawdopodobnych okolicznościach odwróciła losy meczu z Alison Riske-Amritraj.

Danielle Collins (USA) – Caroline Garcia (Francja, 7) 6:2, 7:6(4)
Bianca Andreescu (Kanada) – Ludmiła Samsonowa 7:6(1), 4:6, 6:2
Madison Keys (USA) – Ellen Perez (Australia, Q) 6:1, 6:4
Martina Trevisan (Włochy) – Camila Osorio (Kolumbia, Q) 6:3, 6:4
Louisa Chirico (USA, Q) – Alison Riske-Amritraj (USA) 1:6, 7:5, 7:6(5)
Coco Vandeweghe (USA, WC) – Sofia Kenin (USA) 6:1, 1:6, 6:4

 

Mecz Dajany Jastremskiej z Tamarą Korpatsch dostarczył ogromnych emocji. Awans do kolejnej rundy turnieju WTA 250 w Kluż-Napoce wywalczyła Ukrainka po obronie dwóch piłek meczowych. Odpadła jej rodaczka Marta Kostiuk, która uległa Jasmine Paolini.

Anna Bondar (Węgry, 8) – Elina Awanesjan (Q) 6:4, 6:2
Jule Niemeier (Niemcy) – Ana Bogdan (Rumunia, 3) 7:6(5) 6:2
Jasmine Paolini (Włochy) – Marta Kostiuk (Ukraina, 6) 5:7, 6:3, 6:4
Dajana Jastremska (Ukraina) – Tamara Korpatsch (Niemcy, LL) 6:3, 4:6, 7:5
Anna Blinkowa (Q) – Anastazja Zacharowa (Q) 6:1, 7:6(7)
Ysaline Bonaventure (Belgia, Q) – Warwara Graczewa 7:5, 7:5

 

W poniedziałek reprezentacja Polski ogłosiła skład na turniej finałowy Pucharu Billie Jean King 2022. Karty odsłoniły również rywalki. Biało-Czerwone czeka w Glasgow bardzo trudne zadanie. Z powodu kolizji terminów rozgrywania WTA Finals i turnieju finałowego Pucharu Billie Jean King z występu w tej ostatniej imprezie zrezygnowała Iga Świątek. Gdyby liderka rankingu WTA zdecydowała się na grę, to w Glasgow miałaby okazję do rewanżu za przegrany finał turnieju w Ostrawie. Na drodze Biało-Czerwonych staną bowiem Czeszki, a ich największą gwiazdą będzie powracająca do wielkiej dyspozycji Barbora Krejcikova. Z Czeszkami Polki zagrają 10 listopada. Reprezentacja naszych południowych sąsiadów przyleci do Szkocji w bardzo mocnym zestawieniu. W składzie kapitana Petra Pali znalazły się także Karolina PliskovaMarketa Vondrousova i Katerina Siniakova. Być może dołączy jeszcze jedna tenisistka, bowiem powołanych może być pięć zawodniczek. Warto zwrócić uwagę na obecność w składzie czeskiej ekipy pary Krejcikova i Siniakova, która w deblu wygrała już wszystkie najważniejsze trofea, jakie są do zdobycia w zawodowym tenisie.

 

Siatkówka:

Przed startem mundialu tylko nieliczni wierzyli, że reprezentacja Polski siatkarek dotrze do ćwierćfinału. Biało-Czerwone w najlepszej ósemce po raz ostatni znalazły się 60 lat temu. We wtorek o półfinał zagramy z Serbią, faworytem turnieju. Awans do najlepszej ósemki turnieju, już przed jego rozpoczęciem, był zapowiadany jako sukces Polek. Okoliczności, w jakich nasz zespół znalazł się w ćwierćfinale, wydają się niewiarygodne. Drugą rundę nasza ekipa rozpoczęła bowiem z jedną wygraną na koncie i od porażki… z Serbkami. Przegrana 0:3 z zespołem Daniele Santarelliego napędziła jednak Biało-Czerwone na tyle skutecznie, że awansowały do 1/4 finału. W starciu ćwierćfinałowym z Serbią nasz zespół skazywany jest na pożarcie. Przed wtorkową konfrontacją Biało-Czerwone nie mają nic do stracenia. Miejsce w najlepszej ósemce to sukces na miarę oczekiwań. Trener Stefano Lavarini nie zamierza jednak poddać się bez walki z murowanym faworytem.

 

Żużel:

Za nami kolejna edycja Gali PGE Ekstraligi, podczas której rozdawano Szczakiele. Ponadto wręczona została nagroda specjalna – Złoty Szczakiel. Statuetka ta powędrowała w ręce Piotra Protasiewicza. Za zwycięstwo w U-24 Ekstralidze uhonorowana została Arged Malesa Ostrów. Nagrodę odebrali prezes klubu Waldemar Górski i trener Mariusz Staszewski. Najlepszą drużyną sezonu został Motor Lublin. Ponadto Szczakiela za wyścig sezonu otrzymał Bartosz Zmarzlik za 13. bieg spotkania rundy zasadniczej Motor Lublin – Moje Bermudy Stal Gorzów. Decyzją kibiców niespodzianką sezonu został Kacper Woryna. Zgodnie z przewidywaniami w kategorii najlepszy junior sezonu okazał się Mateusz Cierniak. Szczakiela w kategorii najlepszy trener/menadżer sezonu został Stanisław Chomski. Nagroda w kategorii najlepszy zagraniczny zawodnik została przyznana Mikkelowi Michelsenowi. Bez niespodzianki obyło się w kategorii najlepszy polski zawodnik. Statuetka trafiła do Bartosza Zmarzlika.

Nagrodzeni na Gali PGE Ekstraligi:

Niespodzianka Sezonu: Kacper Woryna
Najlepszy Junior Sezonu: Mateusz Cierniak
Najlepszy Trener/Menadżer Sezonu: Stanisław Chomski
Najlepszy Zagraniczny Zawodnik Sezonu: Mikkel Michelsen
Najlepszy Polski Zawodnik Sezonu: Bartosz Zmarzlik

Złoty Szczakiel: Piotr Protasiewicz
Wyścig Sezonu: Bartosz Zmarzlik za 13. bieg spotkania rundy zasadniczej Motor Lublin – Moje Bermudy Stal Gorzów
Drużyna Sezonu: Motor Lublin
Drużyna Sezonu w U24 Ekstralidze: Arged Malesa Ostrów

Opracował: Sławek Sobczak